Relacja pierwsza

50-lecie rocznika maturalnego 1974

Czas biegnie nieubłaganie, w tym roku w czerwcu minęło 50 lat od naszego egzaminu maturalnego.

Pomysł spotkania klasowego z tej okazji urodził się podczas obchodów 100-lecia Liceum. Była to bardzo ambitna idea – pierwszy, po półwieku miting naszej klasy.

Były więc najpierw obawy o frekwencje, potem o możliwość wzajemnego rozpoznania się, w końcu o stworzenie odpowiedniej atmosfery.

Wszystkie niepokoje okazały się płonne. Ale po kolei.

Spotkanie w budynku nowej siedziby szkoły.

Powitanie przez p. Dyrektor Ewę Król było nadzwyczaj serdeczne. Można było poczuć się naprawdę kimś wyjątkowym w tej naszej, a jakże odmienionej teraz szkole. W tych dzisiejszych, nowoczesnych murach naszej „budy” duch czasu z przed półwiecza był niewiele wyczuwalny, ale p. Dyrektor rekompensowała to przemiłym i wręcz kordialnym stosunkiem do naszej klasy, już prawie siedemdziesięciolatków. Trzeba tu stwierdzić, że nasza frekwencja na spotkaniu, jak na pierwsze po tylu latach, była niesłychana. Po wręczeniu okolicznościowych upominków z okazji 100-lecia szkoły, wróciliśmy do naszych lat szkolnych oglądając przygotowaną prezentację wspólnych zdjęć z tego okresu. Zabawy i śmiechu było nieskończenie wiele. Jedni opowiadali anegdoty, inni dzielili się zdjęciami z przeszłości, kolejni recytowali wiersze (w zasadzie to nawet poematy wierszowane: „Oda do młodości” i „Czasu wiatr nas wciąż pogania”, które wywarły na słuchaczach spore wrażenie). Ledwie starczyło, już niewiele czasu, na zapoznanie się z nowym budynkiem naszej starej szkoły. Widok tych nowoczesnych sal i pracowni uświadomił nam, kolejny raz, upływ nie tylko czasu, jaki minął od naszej tu nauki.

Jakaż to inna, odległa rzeczywistość.

Kolejnym, wręcz symbolem powrotu do zupełnie innej rzeczywiści, był dalszy ciąg naszego spotkania. Jako jego miejsce wybraliśmy dawną świetlice Fabryki Ołówków, obecnie restaurację „Ucieranie Treści”. Tu także, podczas naszej nauki w liceum, tworzyliśmy naszą własną historię. W luźniejszej atmosferze małej biesiady, przy suto zastawionych stołach, snuły się wspomnienia młodości.
Nie brakowało wzruszeń i zachwytów, ciepłych i miłych słów pod adresem koleżanek i kolegów ze szkolnych ław.

Każdy przeżywał to spotkanie, pięćdziesiąt lat po maturze, na swój jakże swoisty sposób.

Wspólną wolą była jednak chęć kontynuacji spotkań klasowych i to w powiększonym gronie o tych, którzy nie dotarli. Jest jednak coś magicznego, nie nazwanego, co skłania do tych powrotów
do czasów „młodości chmurnej i durnej”. Do wspólnych przecież chwil.

Do zobaczenia klaso IVa – rocznik 1970 – na następnym w 2026 roku spotkaniu !

autor Stanisław Wasilewski Pruszków 25.06.2024

Relacja druga

Nadszedł ten dzień, czyli 25 czerwca 2024 roku, wtorek. Spotkaliśmy się w nowym gmachu liceum im. Tomasza Zana. Powitała nas bardzo serdecznie pani Dyrektor LO Ewa Król. Na samym początku dostaliśmy upominki:

1. książką pt. Opowieść o szkole wydana z okazji 100 lecia Zana w Pruszkowie autorstwa Izabeli I Roberta Szewczyków.
2. pamiątkę odsłonięcia tablicy memoratywnej w 100 lecie szkoły. Szczególnie się ucieszyli ci, którzy brali udział w zbiórce na ten cel.

W spotkaniu po 50 latach od matury uczestniczyło 17 osób. Imiona I nazwiska są takie jak w 1974 roku, kiedy opuszczaliśmy ten gmach: Małgorzata Belka, Anna Czubek, Janusz Engel, Jan Grabowski, Kazimiera Hałasa, Jacek Korentz, Irena Kowalczyk, Joanna Krzyżanowska, Gerard Radziszewski, Piotr Radzki, Piotr Sendecki, Mieczysława Silska, Stefan Sławiński, Bogdan Szynkielewski, Barbara Wańkowicz, Stanisław Wasilewski, Teresa Wawrzyniak.

Prawie wszyscy byli z klasy z dodatkowym językiem francuskim. Tylko jedna osoba z klasy z dodatkowym językiem niemieckim.

Głównym punktem programu w gmachu liceum był wykład inauguracyjny (prezentacja) przygotowany przez profesora Jacka Korentza.

Prezentacji była oparta na zdjęciach z minionych lat, które zostały przekazane prelegentowi przez uczestników spotkania.

Prezentacja miała tytuł “50 lecie matury klasy IV a IV b IV c – rocznik 1970” I zwierała 37 slajdów:

• lista obecności
• tak zaczynaliśmy ( czerwiec 1971)
• nasi profesorowie
• tak zmienialiśmy się
• Toruń 1973
• Płock 1973 ( 2 slajdy)
• Góry Świętokrzyskie 1972 ( 2 slajdy)
• spływ kajakowy 1973 oraz spływ kajakowy 1971
• wykopki ( 4 slajdy)
• 15 slajdów bez podpisów
• dożynki powiatowe Leszno, wrzesień 1973 harcerze w strojach ludowych
• studniówka 1973
• zaproszenie na studniówkę z 1974 roku
• 90 Lecie Zana
• 100 lecie Zana

W prezentacji był zmieszczony tekst Jana Grabowskiego “Czasu wiatr nas wciąż pogania”.

Wszystko się w życiu zmienia, jedynie co pozostaje bez zmian to wspomnienia.

Następne spotkanie na 105 lecie LO im Tomasza Zana w 2026 roku.

Prezentacja wywołała aplauz I wiele komentarzy I wspomnień na żywo.

Następnie zostały zaprezentowane 2 teksty napisane przez Jana Grabowskiego:

1. Czasu wiatr nas wciąż pogania
2. Oda do młodości

Utwory zaprezentowała Małgorzata Belka.

Około godziny 17-tej udaliśmy się do lokalu Ucieranie treści na część nieoficjalną, która trwała do 21:30. Jedzenia było chyba za dużo, ale najważniejsze były rozmowy , wspomnienie i komentarze na temat osób, które nie przybyły na to spotkanie. Mamy nadzieje, że będą z nami w 2026 roku.

Co jedliśmy:

– zupa: rosół z domowym makaronem lub chłodnik,

-danie główne: pieczeń karkowa, kotlet mielony, faszerowany udziec z kurczaka, schab z śliwką, ziemniaki lub kluski śląskie oraz zestaw surówek,

– przystawki zimne po obiedzie: półmisek wędlin, nóżki wieprzowe, jajka w majonezie, śledź po polsku. carpaccio z buraka z rukolą, mx sałat z grzankami, sałata z kaszy, pęczak z kiełbasą,

– desery: patery ciast domowych oraz owoce.

Mamy nadzieję, że maturzyści z 1974 roku czytając ten tekst, a nie będący razem z nami w 2024 roku, pojawią się za dwa lata. A dobre jedzenie ich trochę zachęci do spędzenia razem czasu w większej grupie.

Autor Janusz Engel Pruszków 25.06.2024

ZAN-50-MAT1974-ZDJ01

Zdjęcie 1 z 2